piątek, 17 lipca 2009

pierwsze wrażenie

Co tu mówić. Ispagul jest obrzydliwy. Zwłaszcza na początku. To jest taki biały proszek (zmielone łupiny). 2 łyżeczki do szklanki, zalewasz wodą zimną i szybko wypijasz, zanim spęcznieją. Ale one pęcznieją natychmiast. Pierwsze kilka dawek (czasem po 3 łyżeczki ;)) miałem odruch wymiotny. Teraz już jest super. Smaku to nie ma wcale, do konsystencji się przyzwyczaiłem.
No jak to na mnie podziałało. Już w kilka minut po wypiciu poczułem, że boli mnie lekko brzuch, tak jakbym zjadł solidny obiad. Na myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. Ale co ciekawe, mimo napiętego brzucha nie byłem ociężały i zmęczony.
Stwierdziłem "bosko". Idę na całość, nie jem nic poza ispagulem. Wytrzymałem tak jeden dzień. Po czym stwierdziłem, że to bez sensu, że jestem poważnym facetem, ojcem dwóch synów, mężem, a nie jakąś małolatą. I co zrobiłem? Czytajcie dalej ale najpierw kilka fotek Ispagula.


reklama



zaraz po zalaniu wodą, trzeba szybko wypić, póki wygląda tak:
i popić drugą szklanką wody, żeby w żołądku sobie spęczniał.
Jak nie wypijecie szybko to po 4 minutach wygląda tak:


i wtedy już ciężko to wypić.
O tym jak to brać zrobię osobnego posta

reklama


Witam. Napiszę wam teraz o moim drugim po ispagulu sposobie na poprawienie samego siebie. Przetestuję tabex, polecane mi przez znajomych tabletki na rzucanie palenia. Cena około 42 zł, niestety na receptę, ale żonka jak była z dzieckiem u lekarza załatwiła no i mam opakowanie 100 szt, na początku MOŻNA PALIĆ. Przez pierwsze dni. Potem niby ochota na palenie jakoś sama przechodzi. Ja już biorę 4 dzień, w pracy stres za stresem, ciągle w aucie no i ciężko jest nie palić. Jutro zgodnie z instrukcją powinienem odstawić fajki już zupełnie i... No powiem wam. Dzisiaj spaliłem znacznie znacznie mniej. Każda fajka sprawia mi mniej przyjemności. Właściwie to wcale nie sprawia mi przyjemności takiej wewnętrznej, czuję coraz większy smród tego świństwa. Te wszystkie objawy nie są jednak aż tak wyraźne, żebym zaraz nie poszedł na ćmika. Czuję jednak, że gdybym bardzo, bardzo chciał, to bym wytrzymał bez tego.

reklama

16 komentarzy:

  1. Witam dziś planuje jechać do apteki po ten lek, bo mnie zainteresowało to co piszesz o nim, dopiero tą stronkę odkryłam, ale czytam dalej:) Żaneta 23

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś rano pierwszy raz napiłam się tego, pierwszy odruch był taki sobie, dziwnie wygląda, dziwnie pachnie itp, ale po chwili powiedziaqłam sobie --"Musisz wypić to dla Ciebie , dla Twojego zdrowia i wyglądu---" więc powiedziałam sobie że pije musli, ktore jest super smaczne...podziałalo.....dziś waże 84 kg, a mam 170 , wiec mam z czego schudnąc, bede informowac czy cos daje, pozdrawiam Żaneta 23

    OdpowiedzUsuń
  3. czekamy na twoje info Żanetka. Sorry, że nie zawsze odpiszę, ale ten blog to takie nie najlepsze miejsce do korespondencji się okazało. Każdy pisze pod innym postem i czasem coś przeoczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, z tej strony Kasia 24 lata. Czytam tego bloga i jaoś nie moge uwierzyć. Kiedyś..jeszcze nie dawno, bo na drugim roku studiów byłam szczupła, bo ważyłam 55 kg. Licze 170 wzrstu i waże 75 kg. Wszyscy moi znajomi nie moga uwierzyć, że tak przytyłam. Kiedyś jadłam dużo i za chiny nie mogłam przytyć nawet 1kg, ale tez dużo jezdziłam rowerem (niestacjonarnym)i lubiałam chodzić po górach, a teraz ... . Mam b. słabą wole. Nie stosowałam żadnych diet. Jedynynie chodziłam na aerobik, ale sme ćwiczeniaza wiele nie pomogły. Jak tylko przestałam chodzić przytyłam więcej niz udało mi się zrzucić. Niedawno wróciam z chłopakiem z wakcji i zamiast schudnąc to przytyłam 3 kg. Czuje się okropnie. Mam w domu pas odhudzający i stacjonarny rower, ale wydaje mi się , że bez wysiłku fizycznego nie da sie zrzucić w moim przypadku 15kg. Od dwóch dni ćwcze 2 razy dziennie po 30min, a do tego 10 min jezdze na rowerku. Staram się tez mało jeśc, ale nie zawsze mi się to udaje. Nigdy nie brałam żadnych tabletek na odchudzanie, ale czytając Twojego bloga chyba zaczne;)12 zł to nie majatek, wiec można spróbować...a nóż i podziała na mnie. Chciałabym schudnąc do końca wrzesnia 8kg. pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. DZISIAJ TU WESZŁAM PIERWSZY RAZ PRZECZYTAŁAM I SIĘ ZASTANAWIAM CZY TO MA SENS. NIE MAM SILNEJ WOLI DO CWICZEŃ A MUSZĘ TROCHĘ ZRZUCIC NIE OSZUKUJĄC SIĘ .PÓJDĘ DO APTEKI I SPRÓBÓJĘ MOŻE MI TEŻ TO POMOŻE NIE ROBIĘ SOBIE NADZIEJI ALE MOŻE AKURAT

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, ponad miesiąc temu rzuciłam palenie ze wspomnianym wcześniej tabexem, a myślałam że to niemożliwe, paliłam 10 lat a ostatnie kilka ponad paczkę dziennie!!!! już przy 5tym dniu kuracji odstawiłam papierosy całkowicie bo smak fee no i smród, ale ważne że się udało:) no i 5 kg przybyło:(kupiłam dziś ispagul i 1szą dawkę mam za sobą, wybrałam formę- łyżeczka do buzi i popić szklanką wody no i następna, smak ok, nic w sumie nie czuć, nie ma smaku, spokojnie da się to "zjeść" tylko pytanie czy pomoże- jestem po czytanych opisach optymistycznie nastawiona no i będę informować:) powodzenia wszystkim. Rzena

    OdpowiedzUsuń
  7. hej. już sama myśl że ispagul jest ok.pszyspiesza mi bicie serca. moze teraz mi sie uda ;ważę 62 kg. i mam 31 lat jestem matką 3 dzieci;

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej...co ja tu znalazłam :-) może to moja ostatnia deska ratunku, mam 47 lat 160 cm wzrostu i ważę 97 kg! O dziwo nie wyglądam jak potwór, ale tak się czuję. Ruszam się jak słonica, dyszę jak łażę po górach i wchodzę po schodach. I gdzie się podział mój temperament, pewnie wpadł w czeluście tłuszczu i sadła okalającego moje głęboko ukryte pod nim kości. Przetestowałam wszystkie możliwe diety, działała jedynie NNŻ (nic nie żreć) ale to nie zdrowo. I co ja tu wyczytałam! Że takie to proste i w dodatku tanie. ISPAGUL od jutra jesteś mój! Napiszę Wam o swojej przygodzie, bo coś mi mówi, że będzie ona wspaniała. Do następnego razu za 2-3 dni! Olga

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za pomysł,przeszłam przez różne cudowne środki reklamowane w tv . Sprawdzę i ten o ile dam radę z przełknięciem. A co z apetytem na słodycze?

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć. Ja dzisiaj weszłam pierwszy raz na tą stronkę i udaję się do apteki po ten środek. Mam 27 lat, 165cm i waże 80 kg. Mam 2 dzieci i mam nadzieję że mi to pomorze ograniczyć jedzenie dam znać jakie będą efekty! Pozdrawiam Jolka!

    OdpowiedzUsuń
  11. hej
    no i kupiłam!
    własnie pare minut temu wypiłam (nie całe) według sposobu przyzadzania na opakowaniu czyli 4 łyzeczki na 250 ml wody. dalam troche wiecej wody tak ze mialam jakies 1,5 szklanki tego preparatu wypilam okolo polowe a reszta zgestniala w szklance tak ze nie dałam rady wypic. no cóz sok pomaranczowy ani coca-cola to to nie jest, ale jak wam pomogło to moze i mi pomoże wiec bede probowac dalej tylko tym razem twoim sposobem Pawle 2 łyzeczki do szklaneczki i duzo duzo wody!!!!!!!!!!
    zastanawiam sie tylko nad jednym nie wiem moze to normalne moze wy tez tak mieliscie ze po wypiciu sie czuliscie dziwnie powiedziałabym nawet ze jest mi troche niedobrze.
    no nic, poczekam jeszcze troche zobacze jak bede reagowac i napisze
    pozdrawiam Kasiek

    OdpowiedzUsuń
  12. widze ze na tej stronie pisza same osoby dorosle... kobiety ktore urodzily kilkoro dzieci itd..
    ja jestem nastolatka mam 16 lat 160 cm i 78kg!! mam straszna nadwage... prubowalam juz roznych rzeczy tabletki diety cwiczenia itd... la enie pomaga. nie mam silnej woli albo cos w tym stylu... jak myslicie mi tez to moze pomuc??
    pozdrawiam Aga;)

    OdpowiedzUsuń
  13. WITAM TU SALAMANDRA. JA PO PRZECZYTANIU FRAGMENTÓW TEGO BLOGA POSTANOWIŁAM WYPRÓBOWAĆ TO CUDO NA SOBIE. MAM DO ZRZUCENIA Z SIEBIE JAKIEŚ 30 KG. ZACZEŁAM WRAZ Z NASTANIEM NOWEGO ROKU I JAK NA RAZIE ZAOBSERWOWAŁAM ŻE ISPAGUL PRAWIE CAŁKOWICIE ZATRZYMUJE MÓJ APETYT (PRZED ŚNIADANIEM 3 ŁYŻECZKI POPIJANE DUŻĄ ILOŚCIĄ PŁYNÓW). PRAKTYCZNIE CAŁY DZIEŃ NIE CHCE MI SIĘ JEŚĆ TYLKO JEST JEDEN PROBLEM. JA ZAMIAST OBIADU MOGĘ ZJEŚĆ TABLICZKĘ CZEKOLADY TZN UWIELBIAM SŁODYCZE I TO MNIE GUBI. NIBY PO ISPAGULU NIE CHCE MI SIE ICH JEŚĆ ALE MOJA PSYCHIKA TEGO NIE WYTRZYMUJE I MNIE CIĄGNIE DO SŁODYCZY. CO MOGĘ Z TYM ZROBIĆ? MOŻE KTOŚ MA JAKIŚ SPOSÓB ABY MNIE NIE CIĄGNEŁO DO SŁODKOŚCI? BARDZO PROSZĘ O POMOC.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też uwielbiam słodyczr, są dla mnie jak "zdrowy" lek przeciwko streso i depresji. no cuż, mam dwuletniego synka, który jest bardzo ruchliwy, ale opieka nad nim to kręcenie się w kółko i nie jest to sport redukujący skutecznie macierzyński tłuszczyk. od roku udało mi się ustabilizować wagę, równiez zarzywam błonnik i zamiast słodyczy mam pod ręką suszone morele i kandyzowane ananasy. od grudnia systematycznie ćwiczę - brzuszki! a poza tym staram sie być z siebie zadowolona, to zwiększa apetyt na życie a nie na słodycze. pozdrawiam wszystkich aga

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję,że są tacy ludzie jak Ty, którzy za darmo dają cenne rady!Spróbuję!!!mam 23 lata i niestety po ciąży aż 96kg!

    OdpowiedzUsuń
  16. witam
    salamandra- miałam taki sam problem ze słodyczami jak ty. mogłam zjeść całą tabliczkę czekolady i czułam że jeszcze bym zjadła jedną. odkąd biorę chrom z zieloną herbatą to się zmieniło. chociaż -jak to się mówi- oczy by jadły to zjem 2-3 kostki i mnie mdli. polecam do spróbowania chrom z zieloną herbatą bo:
    Połączenie chromu i ekstraktu z zielonej herbaty skutecznie wspomaga proces odchudzania. Chrom reguluje poziom cukru we krwi, uczestnicząc w transporcie glukozy do komórek, gdzie podlega ona procesowi spalenia. Utrzymanie właściwego poziomu glukozy we krwi zapobiega napadom głodu, zmniejsza łaknienie i apetyt na słodycze.

    Zielona herbata wspomaga trawienie i spalanie tkanki tłuszczowej w procesie termogenezy, a zawarte w niej polifenole wykazują silne działanie antyoksydacyjne. Zarówno chrom, jak i zielona herbata regulują poziom cholesterolu, co zmniejsza ryzyko miażdżycy i zawału serca.

    Działanie:
    - zmniejszenie apetytu na słodycze,
    - osłabienie uczucia łaknienia,
    - wspomaganie trawienia,
    - redukcja tkanki tłuszczowej.

    Sposób użycia: dorośli 1-2 tabletek dziennie.

    Skład (1 kapsułka): chrom 0,2 mg, zielona herbata 50 mg, cynk 11,2 mg (*60%), witamina B6 2 mg (*100%).

    * procent realizacji zalecanego dziennego zapotrzebowania.
    nie wiem czy podać producenta- ale w sumie te tabletki są tanie- z doświadczenia wiem że apteki polecają droższe leki- wiadomo dlaczego. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Proszę jedynie o komentarze, które wnoszą jakąś treść, pomagają innym, którzy mają problem z nadmiarem ciałka tu i ówdzie. Posty moderuję i zastrzegam sobie prawo nie publikowania postów, które zakłócą miły ton naszej dyskusji ;)