środa, 29 lipca 2009

dobijam do 67 kg i... rzucam palenie z TABEX

Witam. Napiszę wam teraz o moim drugim po ispagulu sposobie na poprawienie samego siebie. Przetestuję tabex, polecane mi przez znajomych tabletki na rzucanie palenia. Cena około 42 zł, niestety na receptę, ale żonka jak była z dzieckiem u lekarza załatwiła no i mam opakowanie 100 szt, na początku MOŻNA PALIĆ. Przez pierwsze dni. Potem niby ochota na palenie jakoś sama przechodzi. Ja już biorę 4 dzień, w pracy stres za stresem, ciągle w aucie no i ciężko jest nie palić. Jutro zgodnie z instrukcją powinienem odstawić fajki już zupełnie i... No powiem wam. Dzisiaj spaliłem znacznie znacznie mniej. Każda fajka sprawia mi mniej przyjemności. Właściwie to wcale nie sprawia mi przyjemności takiej wewnętrznej, czuję coraz większy smród tego świństwa. Te wszystkie objawy nie są jednak aż tak wyraźne, żebym zaraz nie poszedł na ćmika. Czuję jednak, że gdybym bardzo, bardzo chciał, to bym wytrzymał bez tego.

reklama


A co z łaknieniem. Co z większą ilością jedzenia, skoro jest mniejsza ilość palenia, a od jutra (o zgrozo) wcale ma gonie być (tak swoją drogą najpierw niech się fajki skończą, przecież nie wyrzucę, w paczce jeszcze 5 marlborsków czeka i kusi ;)).
Tak więc. Na razie nie zauważma zwiększonego łaknienia. Tak właściwie to ostatnio przez ispagul czuję, że łaknienie to nie problem, bo jeśli mi się pojawia, np. po wieczorze, podczas którego z żonką zjemy sobie pizzę i 2 paczki ciasteczek (tak, zdarza mi się) rano biorę więcej ispagula, potem śniadanko zupełnie bez chleba, nawet ciemnego, tylko pomidorek, biały serek, kawąłek żółtego dla smaku, plasterek szynki, i tak do wiecozra. Tylko ispagul jeszcze 2 razy w ciągu dnia. Po czymś takim moja gospodarka cukrowa wraca do normy i znowu nie czuję ochoty na słodkie.

Prawdziwy test i Tabexu i Ispagula zacznie się jutro po południu oraz w piątek, sobotę, niedzielę. Zobaczymy, czy wytrzymam na samym tabexsie bez palenia no i czy ispagul zdoła odeprzeć atak napadów głodu. Wszystko opisze w następnym poście.

18 komentarzy:

  1. Witam, to bardzo ciekawe co piszesz, zainteresowało mnie to. Otóz ja sama nie pale ale mój facet, chciał rzucic palenie ale nic nie pomoglo:( był na akupunkturze brał niqitin wytrzymał 3 tygodnie a pozniej dalej papieros za papierosem. No ale może gdy pokarze mu Twojego posta to spróbuje jeszcze raz.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu tego blogu też zaczynam od jutra

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam środek na rzucenie palenia Zyban trochę kosztuje, ale nie mysli się o papierosie i co najważniejsze nie tyje sie po nim. A tak apropos odchudzajacych i szukajacych diet przestrzegam przed stroną dobierabie diety- oszukują , za analizę i dobranie diety niby masz zapłacic 50 groszy , a płacisz 50 zł - podatek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi hi..Tak mnie,Pawle,zacheciles do walki o ladna sylwetke,ze postanowilam kupic Ispagul dzis i od jutra dzialac:)Dales mi nadzieje,ze moze jesczze jakas szansa dla mnie istnieje:)Dziekuje!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęść Boże dzieci, oczywiście też mam problemy z nadwagą. Co więcej kościół poleca tylko takie środki jak marchewka i bieganie do okoła plebanii, więc nie mam wyboru :)
    Pozdrawiam,
    B.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie się czytało!Pośmiałam się szczerze i od serca ;)Pzdrawiam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam ,właśnie razem z Tabexem pogoniłam z mojego życia papieroski.Niestety odbiło się to na mojej wadze ,ale to chyba nie z braku nikotyny ,czy przez Tabex ,tylko po prostu trzeba czymś zająć wolną od papierosa rękę,a cukiereczki są zawsze pod ręką.Jestem ciekawa jak na mnie podziała ten Ispagul,mam nadzieję ,że oponkę też pogonię:)Pozdrawiam wszystkich serdecznie- Alicja

    OdpowiedzUsuń
  8. witam właśnie dziś tutaj trafiłam i muszę powiedzieć że Tabex mi pomógł nie palę już 9 miesięcy i jestem z siebie dumna oby tak dalej za to druga strona tego medalu zaokrągliła się o ładne kilka kilogramów i skorzystam teraz z polecanego przez Ciebie ISPAGULU wierzę że
    mi pomoże pozdrawiam Misia

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Pawła i innych forumowiczów, czytając to wszystko - jestem pod wrażeniem i pełna podziwu - jutro lecę do apteki po ispagul i tyle :))) ja obecnie jestem na diecie i to bez wyrzeczeń dukana - dieta proteinowa i jem podobnie jak Paweł pisze i schudłam 12 kg od września, czuję się rewelacyjnie, a ispagul jeszcze zapewnie mi pomoże :))) Pozdrawiam serdecznie - Jola

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Paweł.rzucalam palenie z Tabexem kilka razy, a ze nie mam silnej woli, wracalam do nalogu.Bylam zla na siebie. Miesiac temu dowiedzialam sie o e-papierosie, kupilam.Palilam tylko e, wtedy gdy mialam potrzebe palenia.Przez 3 tygodnie za pomoca e odzwyczajalam sie od zwyklych papierosow, czyli w ogole ich nie mialam. Natomiast od tygodnia nie pale juz nawet e.Dlatedo polecam Ci ten sposob, jesli tabex nie wystarczy. Moj problem teraz to utrzymanie wagi, zapewne skorzystam z Twoich podpowiedzi. Dzieki-Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też spróbuję ten ispagul i wam napiszę czy mi pomógł -maja

    OdpowiedzUsuń
  12. Testowałam ten preparat 2 razy. Za pierwszym razem udało mi się rzucic papieroski, fakt chce sie mniej palic i fajki już tak nie smakuja. dodatkowo bolała mnie glowa od dymu papierosowego. Po około 3 miesiącach zaczełam popalc na imprezach i znow wrociłam do fajek na dwa lata. Potem znów kupiłam tabeks i już mi nie poszło tak łatwo. Wiec się zdenerwowałam i rzuciłam sama. Po pół roku powtóreczka i znów papieroski. Miedzy czasie 12 kilo za darmo dostałam w prezecie. aPalę nadal. Mam 27 lat a pole od 9 lat---wstyd się przyznac. Niestety tabeks jest na receptę dlatego że powoduje wiele skutków ubocznych, nalezy isć do lekarza jesli chce się ten preparat stosowac. Niemogą go brac osoby np chore na serce, kłopoty z cisnieniem, osoby przyjmujące leki psychotropowe. Jest to bardzo niebezpieczne dlatego przestrzegam i życze Wam sukcesu w rzuceniu palenia

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam, ja sama nie palę ale moja mama paliła jakieś 20-kilka lat i sama nie wierzyła nawet, że kiedyś rzuci. Zastosowała tabex i ochota na palenie zaczęła coraz bardziej maleć, jednak stwierdziła, że trzeba po prostu chcieć to rzucić.
    Teraz nie pali już 1,5 roku i jest bardzo zadowolona z efektów tabexu.

    Paula

    OdpowiedzUsuń
  14. Tabex naprawdę działa , wypróbowałam go i od 6 miesięcy nie palę, ale potrzebna jest też silna wola i nastawienie . Po tych tabletkach papierosy nie smakują. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Pawle.Ispagul stosuję od około 3 miesięcy.Troszkę spadła mi waga. Postanowiłam rzucić palenie i nadal nie palę..a jest to już jeden miesiąc.(Zaliczyłam wszystkie nowinki..filtry,tabletki,gumy,plastry).Wytłumaczyłam więc sobie,że tak dłużej nie można żyć..na razie działa)A więc co zrzuciłam to wróciło do mnie podwójnie.Ale coś za coś!Z reguły jestem optymistką więc za pomocą ispagula chyba uda mi się zrzucić te naście kilo.. Mam taką nadzieję.Pozdrawiam.Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  16. ja nie pale od dzisja zaczełam brac tabex zobaczymy jak bedzie dalej dzisjaj wypaliłam 4 papierosy

    OdpowiedzUsuń
  17. tabex zaczęłam brać od zeszłego wtorku i przez te 4 dni kiedy można było jeszcze palić ćmiłam jak lokomotywa choć wcale mi już nie smakowały. W sobotę nie miałam już fajek i do dziś ich nie kupiłam, 5 dzień nie palę i wcale mi tego nie brakuje. Teraz chcę namówić mojego przyjaciela żeby rzucił, niby chce ale nie jestem pewna czy do końca. Mam nadzieje że wytrwam i nareszcie pójdę pojeździć na rowerze, bo teraz to udręka a nie przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam czy rzeczywiście biorąc antydepresanty nie można przyjmować tabexu?

    OdpowiedzUsuń

Proszę jedynie o komentarze, które wnoszą jakąś treść, pomagają innym, którzy mają problem z nadmiarem ciałka tu i ówdzie. Posty moderuję i zastrzegam sobie prawo nie publikowania postów, które zakłócą miły ton naszej dyskusji ;)