piątek, 17 lipca 2009

Gdzie kupić i za ile

Ja kupiłem w aptece w Poznaniu za 12,50.
W necie jest nawet poniżej 9 zł
http://www.nokaut.pl/szukaj/ispagul-100.html

Koszty.
Teraz paczka starcza mi na półtora tygodnia. Na początku na tydzień.
Koszt jak widać wyżej. Ile zaoszczędziłem nie kupując różnych przekąsek, kebabów itd - nie liczę nawet, ale na pewno jestem nawet na sianku ostro do przodu ;)

A najlepsze jest, jak czytam te reklamy w necie z tymi super środkami za taką kasę :D

reklama

14 komentarzy:

  1. Cześć,
    zaczęłam ćwiczyć na siłowni z wagą 70 kg na 156 cm. Po 8 miesiacach spadłam 22 kg. Jednak teraz od kwietnia nie trenuję, biegam wprawdzie co 2-3 dni 8 km, ale to bez porównania z 3 godzinnym ostrym treningiem co dzień i sauna 3 x w tygodniu. Od kwietnia utyłam 8 kg, klasycne jo-jo, no i w grudniu zeszłego roku rzuciłam palenie, to pewnie też ma wpływ. Jutro kupię ten preparat i zobaczymy czy przy treningach 3-4 x w tygodniu i umiarkowanej diecie coś osiągnę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Powiem Ci, że wpędziłaś mnie w kompleksy swoją niespotykaną konsekwencją. 22 kg dzięki ćwiczeniom, codziennie!!!
    To ty powinnaś prowadzić bloga, jak znaleźć w sobie motywację do takiego wyczynu. Co ja mówię bloga. Kobieto, ty powinnaś szkolenia dla menadżerów za pieniądze prowadzić :D. Ja tak na prawdę poszedłem na zupełną łatwiznę. Nawet psa wyprowadzam samochodem, żeby się wybiegał.
    Szczerze mówiąc byłem pogodzony ze swoją wagą 76 kg. Przy wzroście 172 cm nie było tragicznie. Starałem się nie przesadzać z jedzeniem i czasem długi spacer (SPACER!!!) z pieskiem. Zacząłem brać ispagul bez przekonania, ale efekty mnie poraziły.
    Może napisałabyś mi i innym, jak wygląda Twoja dieta teraz, kiedy mimo tak długiego biegania przytyłaś tak mocno. Potem byś mogła pisać, jak działa ispagul na Ciebie.
    Co do rzucania palenia, to ja 2 dni temu wziąłem od kumpla listek TABEX'u. Już kiedyś rzuciłem na 3 miesiące przy pomocy tych tabletek, ale wtedy dobiłem do 80 km. Teraz jak mam 68 i ispagul, to czuję się pewniej i chcę podjąć kolejną próbę rzucenia, zwłaszcza, że jakoś tak mi teraz zaczęło na zdrowiu zależę. Wiesz ta dieta, pomidorki, bez chlebka. Opiszę moje spostrzeżenia na temat TABEXu oraz działania ispagula przy rzucaniu palenia w osobnym poście, ale na razie jeszcze nie piszę, bo to 3 dzień dopiero z tabletkami i ... muszę kończyć, lecę na ćmika ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam na diecie 2 lata schudłam 16 kg.Zmieniełam sposób jedzenia. Nie było chleba, ziemniaków, smażonego mięsa.W zasadzie takie jedzenie jest super. Niestety zmieniełam pracę. Psychicznie jest bardzo dobrze ale praca siedząca i bez większych stresów, zaczęłam tyć.Pracuję na trzy zmiany. To co dla innych jest nocą dla mnie jest dniem. Po trzech dniach pracy w nocy nie mogę spać w dzień ( mało odsypiam, jestem ciągle w półśnie). Praca polega na przetwarzaniu danych, więc siedzę wbita w fotel, bez możliwości chodzenia.Odrobienie zaległości z dodatkowymi kilogramami nastąpiło bardzo szybko. Mimo tego, że jestem dalej na diecie z 85 kg przytyłam do 105kg przy wadze 165 cm. Staram się nie jeść po 19 ale jak to zrobić skoro zaczyna się dla mnie dzień. Po nocnej zmianie przychodzę do domu głodna. Jestem załamana. Brak mi energii, nic się nie chce robić, chodzenie powoduje różne komplikacje. A konto mojej rozpaczy po prawie 5 latach NIEPALENIA zaczęłam od nowa. Moja rodzina o tym nie wie i to mnie gryzie, a jednocześnie nie chcę zawieźć ich zaufania. Może trochę piszę nie spójnie, ale o tym nie można pisać logicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do postu wyżej. Nie wiem, co ci powiedzieć, przykro tego czytać. Na pewno nie możesz się poddawać. Palenie bym zostawił na razie i się nim nie przejmował, zawsze to 5 minut dla siebie, żeby się poużalać nad samą sobą. Następnie bym się zastanowił czy biorąc pod uwagę jaką mam prace oraz inne obowiązki, czy jestem w stanie wypracować sobie na kartce jakiś schemat spania, jedzenia itd. Wiadomo, że praca to nie wszystko, są jeszcze inne sprawy i nie wiem jak one wpływają na całą sytuację.
    Jeśli by się okazało, że nie jestem w stanie ustalić sobie jakiegoś sensownego harmonogramu to bym się zastanowił nad zmianą pracy, jeśli wchodzi to w grę. Życie jest jedno i jeśli się wegetuje a nie żyje to trzeba za wszelką cenę to zmienić.
    Co do kwestii odchudzania to ispagul możesz potraktować jedynie tak jak ja, czyli jako wypełniacz, który sprawi, że nie będziesz głodna. Nie powinno się go brać przed spaniem i myślę, że powinnaś dokładne godziny zażywania go zaplanować sobie wcześniej w zależności od tego, na którą zmianę idziesz. Powinien pomóc o tyle, że pomoże Ci jeść mniej i bez bezsenswonych tuczących wypełniaczy.
    Trzymamy za Ciebie kciuki. Zmień coś, bo życie to za duża wartość. Ja też dużo pracuję, ale jakoś nad tym panuję, mam wspaniałą żonę, synków, psa, kota i jest wspaniale, choć czasem ciężko. Dochodziłem jednak do tego przez wiele lat, stawiając to sobie jako cel.

    OdpowiedzUsuń
  5. hej wiecie co ja tez przez wiekszosc swojego zycia bylam grubsza od wszystkich w liceum przy wzroscie 157 wazylam 70 kg nie bylam wytykana z tego powodu ale kolezanki wygladaly jak modelki. ja tez tak postanowilam wygladac a wiec z dnia na dzien przestalam praktycznie jesc glownie zylam z jedzenia kisielu bez cukru. no i tak w 6 mniesiecy shcudlam 25 kg ale pozniej zaszlam w ciaze i znowu przytylam do swojej starej wagi .juz nie chce tak derastycznie sie odchudzac wiec postanowilam zastosowac te ziola juz je kupilam co prawda moje poczatki ale napewno podziele sie z moimi doswiadczeniamijesli uda mi sie schudnac bede naj szczesliwsza MLODA MAMA I MEZATKA NA CALYM SWIECIE.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj:)
    problem polega na tym, że ważę ok 93 kg wzr 175. Praca moja jest zmianowa na rano, 12, 18 i 24.00. I z tym jedzeniem też jest różnie. w pracy zjadam może dwie kromeczki chleba, ale jak wracam do domu z rannej zmiany ok 16.oo jestem w domu to najadam się bo jestem głodny, a kolacja dopiero ok 20 ponieważ wtedy czuję uczucie głodu Niejestem w stanie pogodzić prawidłowego odżywiania. Chciałbym pomóc sobie, ale właśnie niewiem jak. Czy mógłbyś powiedzieć jeszcze raz co to za produkt jak się go zażywa?. I czy jest bez recepty? z góry dzięki

    OdpowiedzUsuń
  7. Do Asi. Moja siostra ma na imię Asia. O kurcze. Też jest młodą mamą. Aśka. To ty? :D:D:D

    Do "miła"
    Środek nazywa się ISPAGUL, jest bez recepty. Nie jest to środek na odchudzanie ale niby na przeczyszczenie i regulator pracy jelit. Wcale nie przeczyszcza tak, że bierzesz i lecisz na klopa. On działa bardziej tak, jak że po prostu sam z siebie zaczynasz się zdrowo odżywiać. Daje uczucie sytości i ma 0 kalorii (chyba), pęcznieje w żołądku, oszukuje go. Trzeba się zmuszać do jedzenia i wtedy to jedzenie jest na maksa przemyślane. Jak to wygląda, jak się bierze to zobacz na zdjęciach w starszych postach. Są też zdjęcia moich posiłków. Cena ok 12 zł w aptece lub 9 zł w internecie. 2 paczki na miesiąc i jest git.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do miła
    Jeżeli chodzi o Twoja prace na zmiany...
    Wazne jest aby jadać regularnie. Wiadomo że praca na zmiany to utrudnia ale możesz pilnować odstepów godzinowych. Ja mierzę czas od pierwszego posiłku czyli np 7.00 rano następnie coś przekasze miedzy 10-11 ale zawsze o 13-14 jem obiad. Zabieram do pracy przygotowany dzień wcześniej lub zamawiam coś np. ryz z warzywami u chińczyka. Kiedy wróce do domu przed 17 nie jestem głodna i nie musze szybko przygotowywać sobie obiadu. wiadomo że jak szybko to z reguły kalorycznie bo po co coś gotować jak można kupic kebaba albo pizze. Po zjedzeniu człowiek jest ociezały i ospay i nic sie nie chce. A tak po zjedzeniu obiadu w pracy wracam do domu i mam całr popoludnie dla siebie np. na rower czy spacer. wieczorem tez warto cos przekasic ok 20 zeby nie dopadl głod np 0 23 chwile przed snem. teraz pracuje na jedn azmiane 8-16 ale kiedys pracowalam w podobnie jak Ty. Poprostu przestawialam godz posiłków. jak szłam na 14 to sniadanie jadlam z reguły o 10, potem cos przed wyjsciem a do pracy zabieralam obiad który zjadalam o 17-18 a na po koniec pracy ok 20-21 jadłam np jabłko i nie czulam głdu po przyjsciu do domu dzieki czemu nie napychalam sie kanapkami przed snem. to naprawde działa. a na dodatek to wszystko bez chleba i ziemniaków.
    sprobuj

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć. ja ważę 70 kg na 162cm i mam 15 lat i nie mam pojęcia jak schudnąć. Proszę o poradę..

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupiłam w sklepie zielarki Ispagul 100g za 11,30zł

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam Cię serdecznie:) Od poniedziałku próbuję (jest piątek, więc weekend jeszcze się poobżeram:))Super jest ta strona, z pewnością dodaje motywacji. Piszę, bo zauważyłam, że pisałęś wcześniej o tabexie. Ja tak jak Ty brałam raz i rzuciłam na 3 miesiące. Zapaliłam niestety i pociągło...teraz znów nie palę(dzięki tabexowi) już prawie 2 miesiące. Nie ciągnie wogóle. Dam radę. Już nie zapalę. Przytyłam niestety 4 kg....Próbowałam z błonnikiem tzn z otrębami"Sonko" też zapychają, ale uważam, że babka jajowata jest lepsza( kupowałam pod nazwą "Xenea"...droga:(. Kupię Twój specyfik i wierzę, że się uda:)
    Fajnie, że jest ktoś taki jak Ty, co pisze to bezinteresownie:) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. hej
    kupiłam ispagul w sklepie zielarskim za 11.80
    sklep zielarski znajduje sie w Brzesku
    Kasiek

    OdpowiedzUsuń
  13. ja wole odchudzanie bez żadnych preparatów w zeszłym roku schudłam 10kilo w ciągu trzech miesięcy ale miałam stres związany z prawem jazdy a teraz bez stresu schudłam 4 kilo w 3miesiące normalny standardowy tryb życia .praca,lekcje z dzieckiem,spacery z psem,prasowanie,jazda na rolkach lub na łyżwach ,latem rower.niemożna jeść słodyczy i tracić to co się zjadło będzie git bez żadnych preparatów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaczynam moją przygodę z odchudzaniem :)
    Dziękuję za dobrą radę.Środek rewelacyjny.
    Muszę wytrzymać....

    OdpowiedzUsuń

Proszę jedynie o komentarze, które wnoszą jakąś treść, pomagają innym, którzy mają problem z nadmiarem ciałka tu i ówdzie. Posty moderuję i zastrzegam sobie prawo nie publikowania postów, które zakłócą miły ton naszej dyskusji ;)