poniedziałek, 3 sierpnia 2009

suplement do tego, czy to jest bezpieczne

Siedzę sobie w pracy i... na chwilę rzuciłem okiem na ONET a tutaj tytuł: "Ministerstwo Zdrowia przygotowuje kryteria dopuszczania do sprzedaży suplementów diety. To rynek wart 2 mld zł rocznie."

Artykuł potwierdza to co pisałem wcześniej, że lepiej brać lek, który ma przeprowadzone badania i wiadmo, jak że nie szkodzi i można go brać przewlekle. Jest to lepsze niż suplementy diety - czyli to wszystko co jest na necie, bo suplementy diety nie wymagają pozwolenia, czyli tak na prawdę nie wiesz co bierzesz.
Poczytajcie sobie.

reklama

 

10 komentarzy:

  1. ISGAPUL, kótry tak Pan zachwala jako lek, to nic innego jak: łupina nasienna babki jajowatej.

    Nie jest to wytwór przemysłu farmaceutycznego. Istnieje naturalnie w przyrodzie, więc jest dostępny dla każdego.Więc dlaczego Isgapul miałby być lekiem, a nie suplementem diety? Z prostej przyczyny - żeby zyski z jego sprzedaży czerpały wielkie koncerny farmaceutyczne a nie firmy produkujące suplementy i zdrową żywność.

    Niedługo dojdzie do sytuacji, że czosnek od wieków w medycynie naturalnej znany ze swoich właściwości leczniczych, będzie w formie sproszkowanej uznany za lek. I zamiast za taki produkt płacić np 5 zł jako suplement diety będzie trzeba płacić 15 zł bo to przecież lek... Najlepiej jescze wprowadzić koncesję na uprawę czosnku które wydawło by "ministerstwo zdrowia" za gruuube pieniążki.

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj bluefrog.
    Przyznam szczerze, że nie rozumiem, o co chodzi w tym poście. Cały temat dotyczył drogich środków sprzedawanych na odchudzanie. Ispagul to lek, nie wiem, z czego się składa, ale wiem, że jest bardzo tani, wielokrotnie tańszy od tych suplementów diety tzw. i do tego tak mi się wydaje, że jako lek, jest po prostu pewniejszy - ma dobrze kontrolowaną jakość, czystość czy co tam jeszcze.
    Właśnie dlatego powstał ten blog, ponieważ znalazłem prawdziwy lek-lek, a nie lek-suplement diety, który jest tańszy od tych wszystkich środków, co więcej, jest tak tani, że właściwie mnie nic nie kosztuje biorąc pod uwagę, że dzięki temu, że go biorę, wydaje mniej na fastfoody i to wielokrotnie mniej niż na ispagul, tak wiec jestem do przodu.
    Ogólnie rozumiem twój przekaz, chodzi o to, że coś, co jest lekiem, mogłoby nim nie być, ale wiesz, jakby ta babka jajowata była w sklepie na wagę po 16 zł kg to i tak bym wolał ispagul, bo wolę whdać 20 zł miesięcznie (2 paczki) zamiast 4 zł - np. taka babka kupiona w sklepie na wagę, i mam pewność, że to jest babka jajowata a nie z coś innego z domieszką babki jajowatej.
    Ispagul jest tak tani, że po prostu jakby był tańszy to bym nie brał, bo bym się bał.
    W związku z tym tak jak mówię, przekaz rozumiem, z czosnkiem też rozumiem, ale uważam, że w tym kronkretnym przypadku nie ma to zastosowania

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Pawle.
    Rozumiem Twoje obawy. Lepiej przyjmowac leki niz suplementy. Oczywiste jest to, ze muszą byc one solidnie przebadane. Jest też tak, że na rynku jest wiele super suplementów, ale wśród nich jest też wiele "śmieci", które, jeśli nawet nie szkodzą, to nic zupełnie nie daja, oprócz efektu placebo.
    Mnie najbardziej interesuje sprawa, czy przyjmując Ispagul nie upośledzamy wchłaniania witamin i soli z tego, co jemy, ale nic takiego w ulotce nie pisało. Informacja taka dotyczyła tylko leków. Pozdrawiam. Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. witam Pawle właśnie przeczytałam to co napisałeś o tym leku na schudnięcie ma problem i nie mogę sobie poradzić z moję nadwagą czy możesz powiedzieć dokładnie gdzie mogę to kópić w elblągu

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu nie piszesz juz nic w swoim blogu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Do BASIA: dodałem właśnie nowy wpis. Pisałem tam o tym, że mając takie same obawy jak Ty zrobiłem sobie kompleksowe badanie krwi, nawet na witaminy i wyszło, że wszystko jest ok. Paradoksalnie, jak jem ispagul to jem więcej witamin, jak jechałem na kebabie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witajcie=]
    Ja zaczełam Ispagul zażywać od wczoraj...teraz nic innego jak czekać na pozytywne skutki=]
    Mam co zrzycić, gdyż mam 165 wzrostu i przy tym waze 82kg...;/
    Mam pytanko ile dziennie mam to zażywac no i najlepiej w jakich dawkach...czekam na wasze odp=]
    pozdrawiam- Gośka

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcę tylko powiedzieć, że nie warto czasami słuchać co ludzie mówią na temat smaku i picia leku. Ja nastawiłam się na nie miiłe doznania i nic. Ispagual nie jest ani "okropny" w smaku ani w konsystencji. Wiadomo, co kto lubi, ale radzę się nie nastawiac negatywnie na samym początku. Pozdrawiam. Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witajcie, paliłam papierosy 36 lat i od miesiąca nie palę ale, przytyłam 5 kg. o, zgrozo!!!!!-co robić?,zacząć palić?, przy wzroście 168 ważę 80 kg. Tragedia.......

    OdpowiedzUsuń
  10. DO MAŁGORZATA: Heh, mój wzrost i waga są takie jak Twoje! Jutro biorę pierwszą dawkę. Czy mozesz mi napisać ile zrzuciłaś? Izka

    OdpowiedzUsuń

Proszę jedynie o komentarze, które wnoszą jakąś treść, pomagają innym, którzy mają problem z nadmiarem ciałka tu i ówdzie. Posty moderuję i zastrzegam sobie prawo nie publikowania postów, które zakłócą miły ton naszej dyskusji ;)